Hej!!! Witam po Świętach :)
Brzuszki pełne? mój bardzo !!! wczoraj nawet miałam efekty przejedzenia i niestety u teściów w gościach nie mogłam wiele zjeść, na szczęście po paru godzinach minęło i się zajadałam pysznymi sałatkami :) Drugi raz spróbowałam kaczki, tak troszkę od męża z talerzyka, bo raz jadłam i nie smakowała mi zresztą po biegunce bałam też się zjeść mięso... ale potem trochę chapnęłam i powiem Wam że smakowała mi :D mniam :D
Szybko mi te Święta minęły... dużo było przygotowań, sprzątania i potem jakoś tak migusiem te dni minęły, trochę szkoda :( ale najważniejsze, że zapowiadany śnieg nie spadł :D bo na waszych instagramach widziałam tony śniegu :(!! niech topnieje szybko.!!!
Dziś wpis z serii mix zdjęć, to już 4 taki post na moim blogu, nie przedłużam zapraszam: